Znaczenie snów dla: Stado komi
Ilość snów odpowiadających wyszukiwanej frazie: 11
Stado szczurów, które wyśniłeś w nocy, może oznaczać utrapienia lub przeciwności losu.
Ogólnie w sennikach szczur figuruje jako symbol kłamstwa lub oszustwa. Śniąc o szczurach należy spodziewać się, że k
Bocian we śnie jest symbolem odrodzenia się i nadejścia czegoś nowego, pozytywnego. Bocian jest symbolem płodności i sny z jego udziałem nie pojawiają się bez powodu. Sen odnosi się również do ważnej uroczystości rodzinnej,
Konie we śnie oznaczają, że uda Ci się w końcu ustabilizować swoje życie osobiste i duchowe. Są one symbolem mocy, wytrzymałości, sprawności seksualnej oraz siły i energii. Jeżeli więc w Twoim śnie pojawiają się konie, z pewnością
Hipopotam to stworzenie, które wzbudza zainteresowanie, kojarzony z racji swoich rozmiarów z siłą i mocą, także z powolnością, ociężałością. Co więc oznacza sen o tym zwierzęciu? Może on być przestrogą, także wskaz&oacu
Kiedy śni Ci się gołąb, oznacza on plotki, zbliżenie erotyczne lub też wpływowych ludzi. Poza tym sen o gołębiu jest symbolem nadwrażliwej osoby w Twoim otoczeniu,
Sen o myszach może być odbierany na wiele sposobów. Dla wielu osób bowiem myszy są wręcz odrażającymi zwierzętami – wtedy taki sen może być nawet koszmarem. Jednak wiele osób traktuje myszy jako przyjazne
Sen o ataku myszy na pewno oznacza konflikt i zmartwienia.
Przeważnie sny o myszach są ostrzeżeniem o nadmiernym wyczerpaniu organizmu. Jeśli podczas snu łapiesz myszy, to bardzo dobrze wybrałeś swą życiową drogę. Zabici
Szczury w mieszkaniu to ostrzeżenie, że ktoś chce zrujnować porządek w naszym życiu.
Senniki zazwyczaj każą interpretować szczura jako oznakę kłamstwa lub oszustwa. Sen, w którym pojawiają się szczury, może by?
Ogon szczura występujący w twym śnie to symbol rozstania z przyjacielem.
Senniki zazwyczaj każą interpretować szczura jako oznakę kłamstwa lub oszustwa. Sen, w którym pojawiają się szczury, może być ostrzeżeniem, że
Stado bocianów na liniach energetycznych z wielkimi dziobami, jeden z nich jakby skoczył na grupę ludzi (dzieci), nie wiem dokładnie, a potem okazało się ze jest przebranym mężczyzną.
Na parapecie otwartego okna siedziała ledwo żywa sowa. Była duża i jasnego koloru. Uratowałam ją. Gdy już czuła się dobrze wzięłam ją pod pachę i poszłam do lasu. Tam mi się wyrwała i odleciała. Ale nie za daleko. Spadła w tym lesie w trawę, tuż obok czającego się tam lisa. Pobiegłam ją ratować ale lis ją chwycił w pysk i, z prawdopodobnie już martwą, uciekł. Ja natomiast zostałam zaatakowana przez stado dzików ale udało mi się je obłaskawić.