Byłem w pomieszczeniu które przypominało bunkier, w pewnym momencie ktoś wprowadził do niego moją przyjaciółkę . Z początku wydawało mi się że jej włosy są ciemne i lśni ące jak zwykle ale z bliska wyglądały na zniszczone i przerzedzone w kolorze brunatnym. Bardzo się jednak ucieszyła kiedy mnie zobaczyła po czym usiedliśmy do mapy, która leżała na stole, szkolnej ławce. Coś tam zaznaczylismy ale nie jak by punkt tylko nagryzmolone koło, kłębek. To nie jest pierwszy sen o mojej przyjaciółce, a z poprzednich wynika że mamy jakąś więź której nie potrafię zinterpretować czy dotyczy związku partnerskiego czy duchowego, być może jednego i drugiego. Zawsze śniła mi się ona jako brunetka o lśniących włosach.
komentarze