Znaczenie snów dla: zbieranie grzybow w lesie

Ilość snów odpowiadających wyszukiwanej frazie: 9

Las (las)

Według sennika las we śnie może mieć różne znaczenia. Sen o lesie, który widzisz z daleka nawiązuje do twojego poczucia zagubienia w życiu. Skraj lasu widzieć to sen, który zapowiada ci, że wreszcie wydobędziesz się

Uciekać przez las (las)

Las we śnie jest symbolem życia, płodności i odrodzenia. Może on również oznaczać to, co tajemnicze i nieznane. Sen o lesie zwiastuje przyjemny okres w życiu pełen zmian na lepsze lub zbyt silne dążenie do korzyści materialnych,

Grzyby (grzyby)

Według sennika grzyby widzieć we śnie to ostrzeżenie przed doborem zupełnie nieodpowiednich przyjaciół.    

Płomienie (ogień)

Jeśli śni Ci się pożar, zwiastuje on szczęście w miłości i radość, ale też może oznaczać niebezpieczeństwa i straty. Wszystko zależy od tego, jaki ogień widzimy i czy unosi się z niego dym. Kłęby dymu dodają mu bowiem negatywnego

Truskawki (sen o truskawkach)

Truskawki to bardzo ciekawy symbol senny, który ma niezwykle szerokie znaczenie. Według sennika truskawki widziane we śnie to często nawiązanie do przyszłości osoby śniącej. Sen taki może być ważnym źródłem informacji.

Kwiaty (sen o kwiatach)

Sen o kwiatach może symbolizować piękno i miłość, jak również ulotność oraz przemijanie. Często jest on związany z kobietami w naszym życiu, ponieważ to im zazwyczaj są wręczane kwiaty. Jeżeli we śnie kwiaty są zwiędłe,

Sen o bieganiu (biegać)

Bieganie to jedna z najpopularniejszych aktywności. Jedni je uwielbiają, a inni wręcz przeciwnie - nie znoszą. Bieganie we śnie może mieć dwojakie znacznie, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Wydźwięk snu z dużej mierze zależy od

Cmentarz (nagrobek)

Sen o cmentarzu najczęściej oznacza nasze wewnętrzne lęki i obawy. Jeśli się nam on śni, prawdopodobnie jesteśmy teraz na życiowym rozdrożu, musimy podjąć jakąś ważną decyzję lub jakieś wydarzenie sprawiło, że częściej myślimy

Sowa (sowa)

Na parapecie otwartego okna siedziała ledwo żywa sowa. Była duża i jasnego koloru. Uratowałam ją. Gdy już czuła się dobrze wzięłam ją pod pachę i poszłam do lasu. Tam mi się wyrwała i odleciała. Ale nie za daleko. Spadła w tym lesie w trawę, tuż obok czającego się tam lisa. Pobiegłam ją ratować ale lis ją chwycił w pysk i, z prawdopodobnie już martwą, uciekł. Ja natomiast zostałam zaatakowana przez stado dzików ale udało mi się je obłaskawić.
facebook
x